czwartek, 27 grudnia 2012

Imaginy dla Czytelników

Hejka ;) Przepraszamy , że tak długo czekaliście , ale wszystkie imaginy były pisane na komputerze Ady. Niestety zespół się Jej internet i nie miała mi je jak przesłać. Na święta wyjechałyśmy do Londynu do naszej Cioci i napisałyśmy je od początku. Jeśli  się nie podobają - przepraszamy.
ps. Rozdział 13 już za niedługo.
______________________________________________________________________________


Imagin dla Majkelci .!

Ty i Liam byliście parą od 2 lat . Pewnego dnia postanowiłaś pójść do niego , aby przekazać mu wspaniałą wiadomość . Miałaś klucze od drzwi z jego domu . Otworzyłaś je i weszłaś do środka. Było cicho , tak jakby nikogo nie było w domu . Położyłaś swoją torebkę na półce i poszłaś do sypialni Liam'a . Zobaczyłaś damskie jeansy . Zdziwiło Cię to . Kiedy otwarłaś drzwi sypialni , zobaczyłaś swojego chłopaka w łóżku z jakąś wytapetowaną blondynką . Liam natychmiast zaczął się ubierać .
Liam : Majkela to nie tak jak myślisz .!
Ty : Nie .?! A jak inaczej wytłumaczysz fakt , że leżysz z jakąś lafiryndą w łóżku .?!
Liam : Ja … ja … 
Dziewczyna : To może ja już pójdę .
Ty : Nie .! Zostaniesz tu .!
Liam : W ogóle jakim cudem się tu znalazłaś .?
Ty : Zapomniałeś .?! Dałeś mi klucze .!
Liam był bardzo zdenerwowany całą sytuacją . Do Twoich oczu napłynęły łzy . Rozpłakałaś się . Payne podszedł do Ciebie i próbował przytulić , ale Ty go odepchnęłaś .
Liam : Przepraszam cię … Kocham tylko ciebie …. Uwierz mi ….
Ty : Nie wierzę już w żadne twoje słowo . Straciłeś mnie . Ja już nie wrócę . Żegnaj .
  Po tych słowach wybiegłaś zapłakana z sypialni . Nie zorientowałaś się , że wypadło Ci zdjęcie z USG , które dzisiaj robiłaś . Liam podniósł je i spojrzał na nie . Uświadomił sobie , że przyszłaś mu powiedzieć o tym , że jesteś w ciąży , a Liam będzie ojcem . Po chwili wróciłaś .
Ty : Oddaj mi to . O dziecku też możesz zapomnieć .
Wyrwałaś mu zdjęcie z ręki i wyszłaś . Wyszłaś raz na zawsze … 



Imagin dla Sabiny ( siostry Majkelci ) .!
Byłaś pokłócona z Niall'em . Przez to wszystko nie mogłaś skupić się na pracy mimo tego , że byłaś sama w domu i wokół panowała cisza . Nagle dostałaś SMS'a bez treści . Zignorowałaś to. Po chwili wiadomości było coraz więcej . Zdenerwowana odpisałaś , że nie masz ochoty na głupie żarty . Odpowiedź brzmiała : „Otwórz wreszcie te drzwi .!” . Pobiegłaś do drzwi , aby je otworzyć . Ku Twojemu zdziwieniu zobaczyłaś chłopców z zespołu . Wpuściłaś ich . Brakowało tylko Niall'a .
Ty : Gdzie Niall .?
Louis : Nie ma go .
Ty : Widzę , ale gdzie on jest .?
Zayn : Nie ma go .
Ty : Wiem . Liam , gdzie on jest .!? <nerwy>
Liam : Nie ma go .
Harry : Nie pytaj już . Nie ma go .
Ty : A znacie kreatywniejsze odpowiedzi oprócz „Nie ma go” .?
Wszyscy : Nie .
Zdenerwowało Cię to . Chłopcy głupio odpowiadali na Twoje pytania . Nagle do środka wszedł Horan . Miał ogromny bukiet kwiatów . Zdjął szybko buty . Biegł do pokoju , ale przez ten pośpiech potknął się o własne nogi i upadł . Bukiet wpadł Ci prosto w ręce . Niall wstał , otrzepał swoje ubranie i uśmiechnął się . Był elegancko ubrany . Chłopak uklęknął przed Tobą , a Zayn podał mu czerwone pudełeczko .
Niall : Ekhem ..
Ty : Hm ..? Co ty robisz .?
Niall : Wyjdziesz za mnie .? Proszę .
 Zgodziłaś się . Przytuliłaś go bardzo mocno , a Horan włożył Ci na palec śliczny pierścionek ze szczerego złota .
Louis : Już chyba rozumiesz , dlaczego tak głupio odpowiadaliśmy . Niall kazał zachować nam milczenie .
Ty : Już rozumiem . < śmiech >

Po 3 miesiącach wzięliście ślub , a po roku urodziła wam się córeczka Julia .


Imaginy dla Weroniki ( przyjaciółka Majkelci ) .!


1 ) Byłaś w ciąży z Zayn'em . Po 9 miesiącach nadszedł czas porodu . Oczywiście był obok Ciebie Malik , Twoja przyjaciółka i mama . Lekarz po porodzie wyprosił bliskich z sali .
 Po 10 minutach wyszedł . 
Lekarz : Pan Malik .?
Zayn : Tak .
Lekarz : Oto pańska córka .
 Po tych słowach lekarz wręczył Zayn'owi do rąk dziecko . Zaprowadził Twoich bliskich do sali , w której leżałaś . Przywitałaś ich ciepłym uśmiechem .
Zayn : Jest śliczna . Zupełnie jak ty . Jak damy jej na imię .?
Ty : Steffy albo Phoebe ( czytaj Fibi ) .
Zayn : Phoebe .
 Mówiąc to Zayn delikatnie pocałował swoją córeczkę w czoło i odłożył ją do łóżeczka . Rozmawiał jeszcze chwilę z Tobą , ale po chwili zasnęłaś , a Zayn poszedł do domu .
  Następnego dnia , kiedy Malik przyszedł do szpitala , zobaczył , że Ciebie nie ma . Pobiegł do lekarza , aby się czegoś dowiedzieć .
Lekarz : Przykro mi . Pańska dziewczyna nie żyje . Zmarła dziś o 04:30 rano .
Zayn : Ale .. ale co się stało .?
Lekarz : Po prostu serce przestało jej bić .
 Załamany Zayn usiadł na krześle i zaczął płakać .
Minęły 4 lata . Wasza córeczka była śliczna , bardzo podobna do Ciebie . Zayn chodził z nią na cmentarz i opowiadał jej o Tobie . Dziewczynka zasypiała z Twoim zdjęciem . Przy wychowywaniu dziecka pomagali mu Twoja przyjaciółka , Twoja mama , Louis , Harry , Niall i Liam . Malik dziękował Ci co wieczór za to , że urodziłaś mu taką wspaniałą córeczkę jak Phoebe . Za każdym razem , gdy był na cmentarzu dziękował Ci . Nie tylko za dziecko , ale za wasze wspólne życie …

2 ) One Direction zabrali Cię na wakacje do Hiszpanii . Bawiliście się świetnie . Pewnego wieczoru siedziałaś sama na balkonie . Przyszedł do Ciebie Zayn , który od dawna był w Tobie zakochany . Usiadł obok Ciebie i patrzył w tym samym kierunku co Ty .

Zayn : O czym teraz myślisz .?
Ty : O tym , że tu jestem . Z wami .
Zayn : Wiesz , Liam to twój brat , więc dlaczego miałby cię nie zabrać .?
Ty : Nie wiem . Myślę , że to będą najlepsze wakacje w moim życiu .
  Zayn miał zamiar Ci coś powiedzieć , ale coś uderzyło w okno balkonu . Odwróciliście się i zobaczyliście , że to banan . W pokoju trwała wojna na jedzenie . Weszliście do środka , a Ty chciałaś coś powiedzieć , ale oberwałaś ciastem w twarz . Zayn zaczął się śmiać . Żeby było śmieszniej wylałaś na Malika cały sok marchewkowy .
Louis : Ha ha ha .! Zayn , wyglądasz teraz jak jedna wielka marchewka .
  Zayn rzucił w niego bananem . Wojna trwała do 01:30 w nocy .
  Rano obudziłaś się obok Zayn'a . Chłopak obudził się równo z Tobą . Zaraz za wami wstali Louis , Niall , Liam i Harry .
Niall : Zobaczcie , zmarnowaliśmy tyle dobrego jedzenia .
Harry : Przecież nic takiego się nie stało .
Niall : O , cześć Weronika . Spałaś z Zayn'em .?
Liam : Niall , uspokój się . Przecież oni są parą , więc o co ci chodzi .?
Ty : Jesteśmy parą .? < szok >
Zayn : Tak . Wczoraj się zgodziłaś .
Ty : Nie wiem , nie pamiętam tego . Ale skoro jesteśmy już razem , niech tak zostanie .
  Po tych słowach pocałowaliście się .


Imagin dla Kamilii .!


Ciebie i Niall'a łączyła prawdziwa miłość . Planowaliście , że będziecie razem do końca . Niestety Bóg inaczej was rozplanował  . Wielkim krokiem zbliżał się dzień wizyty , w której miałaś się dowiedzieć czy wasze plany miały zmienić bieg .
 Następnego dnia , kiedy wróciłaś od lekarza , od razu zadzwoniłaś do Niall'a . Opowiedziałaś mu o wszystkim , a chłopak zjawił się u Ciebie 10 minut później . Był przy Tobie cały dzień . Ocierał Ci łzy , bo bardzo płakałaś , gdy potwierdziło się , że przez raka skrócisz swoje życie . Niall nie odstępował Cię na krok .
Ty : Lekarze dali mi maksymalnie rok życia .
Niall : Wszystko będzie dobrze . Pamiętaj , że zawsze będę przy tobie . 
 Horan wiedział co mówi , ale uświadomił sobie , że nic nie będzie już takie same jak kiedyś .

 Minął rok . Leżałaś w szpitalu . Obok Ciebie siedział Niall . Była godzina 16:30 . Czułaś , że organizm przegrywa walkę z rakiem . Byłaś najszczęśliwsza , ponieważ był przy Tobie Niall . Potrzebowałaś go . Spędzał obok Ciebie całe dnie . Wiele razy próbowałaś go namówić na to , aby jednak wrócił do domu , ale Niall był uparty . Nawet teraz , kiedy trzymał Cię za rękę i kiedy widział jak umierasz , nie rezygnował . Trwał wiernie przy Tobie .
Ty : Może jednak wrócisz . Skarbie jesteś zmęczony , widzę to .
Niall : Nie . Kamila , chcę być obok ciebie . Kiedy będziemy razem , damy sobie jakoś radę .
 
Mijały dni , a z Tobą było coraz gorzej . Nadal leżałaś w szpitalu . Twoja historia zbliżała się do końca . Powoli żegnałaś się z życiem . Odchodziłaś szczęśliwa , ponieważ Niall był obok Ciebie .
Wasza miłość pomogła Ci pokonać strach i walczyć . Zamykałaś powoli oczy . Niall pocałował Cię w czoło i szepnął Ci ucha : „Zawsze razem mimo to” . Uśmiechnęłaś się i już na zawsze zamknęłaś oczy …

Imagin dla Ell .!


Twój narzeczony zostawił Cię w dniu ślubu . Zrozpaczona nie wychodziłaś z domu . Pewnego dnia Twoja starsza siostra wyciągnęła Cię z domu gna zakupy . Chciała poprawić Ci humor . Zgodziłaś się . Modliłaś się tylko , żeby nie spotkać swojego byłego .
  Gdy byłyście w centrum handlowym , Twoja siostra weszła do sklepu jubilerskiego . Ty zostałaś przed sklepem . Odwróciłaś się i niechcącą wpadłaś na przystojnego bruneta . Zrobiło ci się głupio . Chłopak patrzył na Ciebie tak , jakby Cię znał .
Ty : Przepraszam .
Louis : Spoko Ell . < uśmiech >
 Skąd on Cię znał .? Przecież go nie kojarzyłaś , ani nie wiedziałaś kim on jest .
Ty : Znamy się .?
Louis : Tak .
Ty : Skąd .?
Louis : Przyjaźniliśmy się , kiedy chodziliśmy do podstawówki . Słyszałem o Twoim nieudanym ślubie . Nadal nie wiesz kim jestem , prawda .?
Ty : Yhy ..
Louis : To ja , Louis Tomlinson .
Ty : Lou .!
  Rzuciłaś mu się na szyję . Powiedziałaś swojej siostrze , że idziesz na kawę . Razem z Louis'em poszliście do kawiarni . Wspominaliście dzieciństwo i to , jak za każdym razem Tommo dawał Ci gumy z napisem „LOVE” . Pamiętaliście nawet wspólne jazdy na rowerze . Zasłaniałaś wtedy oczy Lou , ale chłopak nigdy się nie przewrócił . Rozmawialiście 2 godziny . Niestety Tomlinson musiał już iść .
Louis : Okay .. Muszę iść . < smutek >
Ty : Szkoda …
Louis : Wiem . Daj mi swój numer telefonu . Zadzwonię do ciebie . A tamten koleś nie był ciebie wart .
 Na prośbę Louis'a dałaś mu swój numer . Chłopak podziękował i wstał . Miał już iść , ale zatrzymał się . Wyciągnął z kieszeni gumę i dał Ci ją . To ta sama guma , którą dawał Ci w dzieciństwie . Pożegnaliście się całusem i poszliście w swoje strony …


Imaginy dla Klaudii xoxo .!


1 ) Ty i Harry jesteście parą od 4 lat . Zaręczyliście się i zdecydowaliście , że się pobierzecie . Pewnego wieczoru przyszedł do Ciebie Harry z pozostałymi członkami zespołu .
Harry : Zbieraj się , jedziemy na imprezę .!
Ty : Co .? Teraz .?
Louis : Klaudia , daj spokój . Jest młoda godzina .
Ty : Okay . Dajcie mi 10 minut .
 Po tych słowach poszłaś do siebie . Ubrałaś szpilki , krótkie spodenki i top . Włosy miałaś proste i rozpuszczone . Kiedy schodziłaś na dół Harry uśmiechał się do Ciebie . Po chwili pojechaliście na imprezę .
  W klubie bawiliście się świetnie . Nagle źle się poczułaś . Niall zaproponował , że odwiezie Cię do domu . Zgodziłaś się . Harry również nie miał nic przeciwko , bo Niall bardzo nalegał .
  Dojechaliście do domu po 25 minutach . Położyłaś się w salonie i przykryłaś ciepłym kocem . Horan zrobił Ci ciepłej herbaty i usiadł obok Ciebie .
Niall : Jak się czujesz .?
Ty : Strasznie boli mnie brzuch i głowa . To chyba przez te piwo .
Niall : Nie wiem . Masz coś we włosach .
  Mówiąc to Niall zdjął Ci z włosów jakiś okruch . Spojrzeliście na siebie i zaczęliście się całować . Pech chciał , że całą sytuację widział Harry , który przyjechał sprawdzić jak się czujesz . Kiedy go zobaczyłaś , odepchnęłaś Niall'a . Pobiegłaś do Hazzy , który zaczął z nerwów palić . Przepraszałaś go , ale chłopak wyszedł . Pożegnałaś się z Niall'em i załamana poszłaś spać .
  Następnego dnia obudził Cię telefon . To Harry . Jego ton był poważny . Powiedział , że chce się z Tobą spotkać za 15 minut . Zerwałaś się z łóżka , ubrałaś , uczesałaś się , umalowałaś i wyszłaś . Pojechałaś do Harry'ego . Chłopak kiedy Cię zobaczył uśmiechnął się . Powiedział , że wybacza Ci pocałunek z Niall'em .
Ty : Ale dlaczego .? Tak bardzo cię zraniłam …
Harry : Mam zmienić zdanie .?
Ty : Nie .
Harry : Wybaczyłem ci , bo Cię kocham . Niall'owi też wybaczyłem . Chcę żebyś została moją żoną i tyle . - po tych słowach pocałowaliście się , a po miesiącu byliście już szczęśliwym małżeństwem .

2 ) Louis i Ty jesteście najlepszymi przyjaciółmi . Pewnego dnia chłopak przyszedł do Ciebie z kwiatami i czekoladą w kształcie serca .
Ty : Co to .?
Louis : Dla Ciebie . Dziś jest nasza rocznica przyjaźni .
Ty : Ale ja nic dla ciebie nie mam .
Louis : I co z tego .? < śmiech >
 Przyjęłaś kwiaty i czekoladki . Chciałaś wpuścić go do środka , ale chłopak powiedział , że nie może wejść , bo śpieszy się do domu . Uszanowałaś to i pożegnaliście się .
  Była godzina 15:15 kiedy zadzwonił Twój telefon . To Zayn .
Zayn : Klaudia , musisz przyjechać do szpitala . < nerwy >
Ty : Co się dzieje .!?
Zayn : Louis miał  poważny wypadek .
Ty : Okay , już jadę .!
  Po tych słowach rozłączyłaś się i pojechałaś do szpitala . Kiedy dojechałaś na miejsce pobiegłaś do sali , w której leżał Louis . Lekarz nie chciał Cię wpuścić . Szarpałaś się z nim . Zayn przytulił Cię bardzo mocno . Płakałaś . W szpitalu byłaś Ty , chłopcy i Simon . W końcu ( po wielu próbach ) lekarz wpuścił Cię do sali . Usiadłaś obok łóżka na którym leżał poturbowany Lou . Chwyciłaś go za rękę i zaczęłaś śpiewać po cichu „Little Thigs” . Płakałaś bardziej niż wcześniej . Przypomniałaś sobie chwile , które razem przeżyliście . Do sali wszedł lekarz . Poprosił Cię , żebyś wyszła . Kiedy puściłaś rękę Louis'a , chłopak otworzył lekko oczy i znów je zamknął . Nagle jego serce przestało bić . Wyprosili Cię z sali , a Ty patrzałaś na wszystko przez szybę . Ty , chłopcy i Simon byliście w szoku . Po chwili lekarz wyszedł .
Lekarz : Przykro mi . Robiliśmy co w naszej mocy .
  Po tych słowach zoczyłaś , że pielęgniarki przykrywają nieżywe ciało Lou białym prześcieradłem . Zayn mocno Cię przytulił .
  Kilka dni później odbył się pogrzeb Tomlinsona . Zjawiło się na nim mnóstwo fanek i celebrytów . Płakałaś tak bardzo , że nie zorientowałaś się , kiedy skończył się pogrzeb . Louis odszedł ze świata szczęśliwy  , bo byłaś przy nim . Twoja obecność dawała mu chęć walki o życie , którą niestety przegrał . Każdy Ci to mówił . W głębi duszy cieszyłaś się , że chociaż w niebie Twój ukochany przyjaciel znajdzie odrobinę szczęścia …

_______________________________________________________________________________
Jeśli chcecie poinformować swoich czytelników , że napisałyśmy dla Was imagina , zróbcie to ale nie kopiujcie treści imaginów. Dziękujemy.







5 komentarzy:

  1. OMG Zakochałam się!Jesteś niesamowita!!!Dziękuję bardzo :D Klaudia xoxo

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny imagin...
    Cudo...
    dziękuję
    Ell

    OdpowiedzUsuń
  3. Są świetne, ale czemu prawie zawsze kończą się tak że nasze słodziaki umierają ? ;< :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Idźcie się do egzaminu gimbazjalnego uczyć a nie durne opowieści wypisywać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli są durne to po co tu wchodzisz i czytasz?! Jeśli z ciebie taki kozak napisz z konta a nie z anonima..! Tak przy okazji mamy 17 lat więc nie chodzimy do gimnazjum. A i nie pisze się gimbazjalnego tylko gimnazjalnego. Pozdrawia ZuzaAndAda

      Usuń