Rozdział 1
Pięć przyjaciółek : Erica , Caroline , Monica , Rose i Emily wyprowadziły się do Londynu , aby tam zacząć nowe , lepsze życie . Jeszcze tego samego dnia , nastolatki wybrały się do restauracji na kolacje . Były przepiękne . Gdy usiadły przy swoim stole zaczęły rozmawiać i cichutko chichotać .
- Tutaj jest tak pięknie ! - zachwycała się najmłodsza z dziewczyn , Emily .
- Masz na myśli Londyn czy restauracje .? - Zapytała Monica .
- Oczywiście , że Londyn ! Gdybyśmy jeszcze tylko spotkały chłopaków z One Direction...
-No byłoby super , ale czy myślisz , że tacy chłopcy jak oni , umówią się ze zwykłymi nastolatkami? - zapytała ironicznie Rose . Emily spuściła głowę , ale po chwili podniosła ją do góry. Nagle Caroline zauważyła chłopaka , który przypomina jej Zayn'a Malika . Dziewczyna kopnęła lekko Erice w kostkę i wskazała stół przy którym siedział uśmiechnięty Zayn .
- Emily , sądzę że twoje marzenia się spełniły - powiedziała uradowana Erica .
- O Boże ! Oni na prawdę tu są ! - krzyknęła Emily . Erica wyjęła z torebki flamaster i notes .
- Co ty robisz .? - Spytała Monica .
- Co ty robisz .? - Spytała Monica .
- To co powinnam zrobić 5 sekund temu . - powiedziała Erica . Po chwili dziewczyna wstała i udała się do stolika przy którym siedzieli chłopcy z One Direction . Caroline , Monica , Rose i Emily przyglądały się rozmowie ich przyjaciółki . Nic nie słyszały , ale widziały jak Erica wskazuje palcem Emily . Po chwili dziewczyna oddała notes Harry'emu i wracała do swojego stolika . Nagle Erica wylądowała na ziemi . Caroline podbiegła do niej i pomogła jej wstać . Zaraz po niej , z pomocą przybiegli chłopcy z One Direction .
- Co się stało ?! - krzyknął Louis .
- Chyba złamałam obcas . - odpowiedziała Erica . Louis spojżał na nią i zdjął swoje Toms'y .
- Masz . Załóż je . -powiedział . Carolina puściła oczko do swojej przyjaciółki .
- Dziękuje . Oddam ci je jutro . -Odpowiedziała Erica i razem z Caroline wróciła do stołu . Reszta wieczoru przebiegła spokojnie , a gdy dziewczyny miały iść do domu , One Direction zaproponowali, że odwiozą je do domu . Przyjaciółki zgodziły się i po 20 minutach były pod swoim domem . Chłopaki podali im swoje numery telefonu i odjechali do siebie .
W domu nastolatek było wesoło . Przyjaciółki rozmawiały o dzisiejszym spotkaniu ze swoimi idolami .
- No Rica , niezła akcja tym obcasem - powiedziała Caroline .
- To nie było na specjalnie .
- No , ale Louis widocznie poleciał na ciebie .
- A na ciebie Zayn ! Pytał jak masz na imię .
- Uuu... Czy coś się szykuje ? - zachichotała Rose . Caroline rzuciła w nią poduszkę .
- Tak... Rica będzie panią Tomlinson a Caroline panią Malik . Potem urodzą się im dzieci i będą szczęśliwą rodziną . - powiedziała Monica .
- A my zostaniemy starymi pannami i nie będziemy robiły nic innego , tylko dziergać kolorowe szaliczki dla ich dzieci . - zakomunikowała Emily . Caroline i Erica spojżał na siebie i wybuchnęły śmiechem . Ich rozmowy trwały do 03:00 w nocy . W końcu poszli spać...
Minęło Kilka tygodni od pierwszego spotkania dziewcząt i chłopców z One Direction . Louis , Zayn , Niall i Harry wstali wyjątkowo wcześnie . Usiedli w salonie i zaczęli rozmawiać , oglądając przy tym telewizję . Zayn i Louis pisali z Caroline i Ericą , a reszta tylko opowiadała o wszystkich spotkaniach .
- Gdybyście mieli okazję z którąś być , to która by z nich była waszą dziewczyną ? Ja wybrałbym Monicę , bo to jest moja żeńska odmiana . - mówił Niall .
- Bylibyście fajną parą . Ja wybrałbym Erice . - odpowiedział Harry . Louis spojrzał na niego wrogo.
- Harry daj się z nią spokój , ona jest moja !
- Nie Louis , Rica będzie ze mną . - krzyknął . Między Louis'em a Harry'm wybuchnęła kłótnia . Zayn , Liam i Niall patrzeli na to jak na kino akcji .
- A wy ? Z kim byście byli ? - dopytywał Niall .
- Ja byłbym z Caroline . - odparł Liam . Zayn zdenerwował się i rzucił w niego poduszką .
- Caroline jest moja !
- Chyba coś ci się pomyliło ! - krzyknął . Między Zayn'em a Liam'em także doszło do kłótni . Tylko Niall nie angażował się w dyskusje . Przyglądał się całej akcji z zaciekawieniem .
- Nie wiecie , gdzie moje jedzenie ? -zapytał , gdy nastała absolutna cisza . Chłopcy spojrzeli się na niego .
- Niall , o czym ty gadasz ? - spytał Zayn .
- A co , zapytałem w złym momencie ? Dobra , już będę cicho . - odparł i wyszedł do kuchni . W tym samym czasie do domu chłopaków ktoś zapukał . Drzwi otworzył Harry .
- Cześć Harry ! - krzyknęła Monica .
- Hej . Wejdź .
- Przyszłam pogadać , bo zaraz idę do pracy , a w domu jest tylko Erica . Czekajcie , muszę do toalety . - odparła Monica . Położyła swoją torebkę i żelki na półce i szybko pobiegła do toalety . Niall , który wychodził z kuchni , natknął się na żelki . Zrobił się głodny , dlatego postanowił je zjeść . Wszedł do salonu i usiadł na kanapie . Zaraz po nim , do salonu weszła Monica . Usiadła obok Niall'a i zaczęła rozmowę o swoich przyjaciółkach .
- No i jak wam idzie randkowanie z moimi przyjaciółkami ? - zapytała uśmiechnięta Monica .
- No... Jakoś ujdzie . Ale jest problem... - odparł Louis
- Jaki?
- Nasz kochany Harry zakochał się w Erice ! To ja ją kocham , to ja jako pierwszy pożyczyłem jej swoje Toms'y . - tłumaczył.
- Dobra Louis skoro tak bardzo kochasz Erice... ja sobie odpuszczę . Ćoś czuje że i tak nic by z tego nie było . Jest twoja - zakomunikował Harry .
- Dzięki . No to po problemie . Zayn pochwal się swoimi osiągnięciami . jak ci idzie z Caroline ?
- Wszystko dobrze , ale Liam też ją kocha . Kłóciliśmy się o nią dzisiaj i wiem że , Liam'owi też na niej zależy .
- Spoko Zayn . Ja spróbuje z Rose . - odpowiedział Liam . Zayn nie mógł powstrzymać swej radości i przytulił Liam'a .
- A ty Niall ? Dlaczego milczysz ? Przyznaj , że podoba ci się Monica .
- Oj Harry , zamknij się !
- Niall , my cię chętnie wysłuchamy . Nie krępuj się , mów . - mówiła uśmiechnięta Monica . Niall odłożył żelki na bok , odwrócił się w stronę Monicy i powiedział , że bardzo mu się podoba .
- No widzisz , trzeba było tak od razu . - powiedział Zayn . Po chwili Monica wyszła do pracy . Niall spojrzał na chłopców i wybiegł z domu .
- Monica ! Monica ! - krzyczał . Dziewczyna odwróciła się i stanęła na drodze .
- Niall , coś się stało ?
- Tak ! To znaczy nie !
- To tak czy nie ?
- Nie . Postanowiłem , że porozmawiam z tobą . Przy okazji odprowadzę cię do pracy .
- To chodźmy . - powiedziała Monica i razem z Niall'em ruszyła w stronę Fitness Club'u w którym pracowała . Szli przez park i miło rozmawiali . Powoli dochodzili do klubu .
- Monica...
- Tak ?
- Muszę coś ci wyznać .
- Spoko , ale szybko , bo trochę mi się śpieszy.
- Dobra . Zakochałem się .
- Ooo... Gratulacje ! Jak nazywa się ta dziewczyna ? Ładna ?
- Ona jest taka ładna ! Ładniejszej nie mogłem poznać .
- No to super ! Ale czy ona o ty wie ?
- Wie .
- I ?
- Nic... zadaje mi tyle pytań !
- Jak się nazywa , bo nie powiedziałeś ?
- Monica Cole . - powiedział Niall . Pod Monicą ugięły się nogi . Uśmiechnęła się do Niall'a i mocno go przytuliła .
- Niall , to takie słodkie .
- Wiem ! Dlatego od teraz jesteśmy razem . Teraz zmykaj do pracy . - powiedział i pocałował swoją dziewczynę . Monica pobiegła do Fitness Club'u , a Niall wrócił do domu .
W tym samym czasie Erica czekała w domu na Harry'ego . Prosił ją o spotkanie , bo chciałby porozmawiać . Harry czuł się obok niej bardzo swobodnie . Wolał rozmawiać z nią , niż z chłopakami
z zespołu . Gdy chłopak wszedł do domu dziewcząt zastał bałagan . Nie było to dla niego dziwne, bo w końcu Louis też strasznie bałaganił . Erica posprzątała szybko wszystkie rzeczy leżące na kanapie i usiadła obok Harrey'ego . Chłopak patrzał na stół i długo nad czymś myślał .
- Harry , co się dzieje ? Jesteś jakiś dziwny ? - powiedziała Erica .
- To nie ma sensu . Powiem ci to w prost .
- No ?
- Być dzisiaj z dziewczynami u nas na domówce . Robimy tą imprę bo...
- Harry !
- Louis cię kocha . Lecę , narazie ! - powiedział i wybiegł z domu . Rica siedziała na kanapie i próbowała sobie wszystko poukładać . Nie mogła uwierzyć w to , że Louis zakochał się w zwykłej kelnerce . Do domu wróciła Emily .
- Hej kochana ! Co ty... Pokłóciłaś się z Harry'm ? - zapytała . Rica wszystko jej opowiedziała . Emily słuchała jej bardzo uważnie .
- Dlaczego Harry mi to powiedział ? - zapytała Erica . Emily wzruszyła ramionami . Myślała , że jej przyjaciółka pokłóciła się z Harry'm , bo przeszła obok niego , a jego wyraz twarzy udowadniał , że jest czymś zdenerwowany .
- Chodź ze mną na zakupy . Potrzebuje bluzki na jutro . - poprosiła Emily .
- No dobra . I tak nie mam co robić . - odpowiedziała Rica i razem z Emily poszły do centrum handlowego .
Nadszedł wieczór . Dziewczyny były już u chłopców . Monica i Niall siedzieli przytuleni obok siebie . Nie mogli się rozstać , byli w sobie bardzo zakochani . Harry spoglądał raz na Louis'a , raz na Niall'a . Było cicho , nikt nic nie mówił . Wszyscy się do siebie uśmiechali .
- Co tak milczycie ? - zapytała Caroline przerywając krępującą cisze .
- A co mamy mówić .? Przecież wszystko już wiecie. - uśmiechnął się Louis .
- Właśnie chyba nie . - powiedziała Rose . Dziewczyna spojrzała się na Ericę , a ta podeszła do Louisa . Usiadła mu na kolanach i patrzyła w jego oczy . Chłopak był zakłopotany , nie wiedział co ma robić .
- Louis czy chciałbyś mi coś powiedzieć ? - zapytała uśmiechnięta .
- Tak , ale powiem ci to kiedy indziej .
- Ok . No jak wolisz . -powiedziała zawiedziona Erica i zeszła z jego kolan . W końcu Niall zaproponował grę ,, Pytanie czy zadanie ? " . Gdy wypadło na Liam'a ten wybrał zadanie .
- Tylko coś w miarę łatwego i realnego . - powiedział patrząc się na Zayn'a , który miał wymyślić mu zadanie .
- Dobra . Więc musisz pocałować Rose ! To raczej nie jest trudne .
- To jest łatwiejsze niż zrobienie bułki . - odparł Liam i podszedł do Rose . Pocałował ją i wrócił na miejsce . Gra trwała do 03.00 nad ranem . Potem wszyscy poszli spać.....
MAMY NADZIEJE ŻE SIĘ PODOBAŁO ( ROZDZIAŁ 2 JUŻ NIEBAWEM )
Caroline :
- Gdybyście mieli okazję z którąś być , to która by z nich była waszą dziewczyną ? Ja wybrałbym Monicę , bo to jest moja żeńska odmiana . - mówił Niall .
- Bylibyście fajną parą . Ja wybrałbym Erice . - odpowiedział Harry . Louis spojrzał na niego wrogo.
- Harry daj się z nią spokój , ona jest moja !
- Nie Louis , Rica będzie ze mną . - krzyknął . Między Louis'em a Harry'm wybuchnęła kłótnia . Zayn , Liam i Niall patrzeli na to jak na kino akcji .
- A wy ? Z kim byście byli ? - dopytywał Niall .
- Ja byłbym z Caroline . - odparł Liam . Zayn zdenerwował się i rzucił w niego poduszką .
- Caroline jest moja !
- Chyba coś ci się pomyliło ! - krzyknął . Między Zayn'em a Liam'em także doszło do kłótni . Tylko Niall nie angażował się w dyskusje . Przyglądał się całej akcji z zaciekawieniem .
- Nie wiecie , gdzie moje jedzenie ? -zapytał , gdy nastała absolutna cisza . Chłopcy spojrzeli się na niego .
- Niall , o czym ty gadasz ? - spytał Zayn .
- A co , zapytałem w złym momencie ? Dobra , już będę cicho . - odparł i wyszedł do kuchni . W tym samym czasie do domu chłopaków ktoś zapukał . Drzwi otworzył Harry .
- Cześć Harry ! - krzyknęła Monica .
- Hej . Wejdź .
- Przyszłam pogadać , bo zaraz idę do pracy , a w domu jest tylko Erica . Czekajcie , muszę do toalety . - odparła Monica . Położyła swoją torebkę i żelki na półce i szybko pobiegła do toalety . Niall , który wychodził z kuchni , natknął się na żelki . Zrobił się głodny , dlatego postanowił je zjeść . Wszedł do salonu i usiadł na kanapie . Zaraz po nim , do salonu weszła Monica . Usiadła obok Niall'a i zaczęła rozmowę o swoich przyjaciółkach .
- No i jak wam idzie randkowanie z moimi przyjaciółkami ? - zapytała uśmiechnięta Monica .
- No... Jakoś ujdzie . Ale jest problem... - odparł Louis
- Jaki?
- Nasz kochany Harry zakochał się w Erice ! To ja ją kocham , to ja jako pierwszy pożyczyłem jej swoje Toms'y . - tłumaczył.
- Dobra Louis skoro tak bardzo kochasz Erice... ja sobie odpuszczę . Ćoś czuje że i tak nic by z tego nie było . Jest twoja - zakomunikował Harry .
- Dzięki . No to po problemie . Zayn pochwal się swoimi osiągnięciami . jak ci idzie z Caroline ?
- Wszystko dobrze , ale Liam też ją kocha . Kłóciliśmy się o nią dzisiaj i wiem że , Liam'owi też na niej zależy .
- Spoko Zayn . Ja spróbuje z Rose . - odpowiedział Liam . Zayn nie mógł powstrzymać swej radości i przytulił Liam'a .
- A ty Niall ? Dlaczego milczysz ? Przyznaj , że podoba ci się Monica .
- Oj Harry , zamknij się !
- Niall , my cię chętnie wysłuchamy . Nie krępuj się , mów . - mówiła uśmiechnięta Monica . Niall odłożył żelki na bok , odwrócił się w stronę Monicy i powiedział , że bardzo mu się podoba .
- No widzisz , trzeba było tak od razu . - powiedział Zayn . Po chwili Monica wyszła do pracy . Niall spojrzał na chłopców i wybiegł z domu .
- Monica ! Monica ! - krzyczał . Dziewczyna odwróciła się i stanęła na drodze .
- Niall , coś się stało ?
- Tak ! To znaczy nie !
- To tak czy nie ?
- Nie . Postanowiłem , że porozmawiam z tobą . Przy okazji odprowadzę cię do pracy .
- To chodźmy . - powiedziała Monica i razem z Niall'em ruszyła w stronę Fitness Club'u w którym pracowała . Szli przez park i miło rozmawiali . Powoli dochodzili do klubu .
- Monica...
- Tak ?
- Muszę coś ci wyznać .
- Spoko , ale szybko , bo trochę mi się śpieszy.
- Dobra . Zakochałem się .
- Ooo... Gratulacje ! Jak nazywa się ta dziewczyna ? Ładna ?
- Ona jest taka ładna ! Ładniejszej nie mogłem poznać .
- No to super ! Ale czy ona o ty wie ?
- Wie .
- I ?
- Nic... zadaje mi tyle pytań !
- Jak się nazywa , bo nie powiedziałeś ?
- Monica Cole . - powiedział Niall . Pod Monicą ugięły się nogi . Uśmiechnęła się do Niall'a i mocno go przytuliła .
- Niall , to takie słodkie .
- Wiem ! Dlatego od teraz jesteśmy razem . Teraz zmykaj do pracy . - powiedział i pocałował swoją dziewczynę . Monica pobiegła do Fitness Club'u , a Niall wrócił do domu .
W tym samym czasie Erica czekała w domu na Harry'ego . Prosił ją o spotkanie , bo chciałby porozmawiać . Harry czuł się obok niej bardzo swobodnie . Wolał rozmawiać z nią , niż z chłopakami
z zespołu . Gdy chłopak wszedł do domu dziewcząt zastał bałagan . Nie było to dla niego dziwne, bo w końcu Louis też strasznie bałaganił . Erica posprzątała szybko wszystkie rzeczy leżące na kanapie i usiadła obok Harrey'ego . Chłopak patrzał na stół i długo nad czymś myślał .
- Harry , co się dzieje ? Jesteś jakiś dziwny ? - powiedziała Erica .
- To nie ma sensu . Powiem ci to w prost .
- No ?
- Być dzisiaj z dziewczynami u nas na domówce . Robimy tą imprę bo...
- Harry !
- Louis cię kocha . Lecę , narazie ! - powiedział i wybiegł z domu . Rica siedziała na kanapie i próbowała sobie wszystko poukładać . Nie mogła uwierzyć w to , że Louis zakochał się w zwykłej kelnerce . Do domu wróciła Emily .
- Hej kochana ! Co ty... Pokłóciłaś się z Harry'm ? - zapytała . Rica wszystko jej opowiedziała . Emily słuchała jej bardzo uważnie .
- Dlaczego Harry mi to powiedział ? - zapytała Erica . Emily wzruszyła ramionami . Myślała , że jej przyjaciółka pokłóciła się z Harry'm , bo przeszła obok niego , a jego wyraz twarzy udowadniał , że jest czymś zdenerwowany .
- Chodź ze mną na zakupy . Potrzebuje bluzki na jutro . - poprosiła Emily .
- No dobra . I tak nie mam co robić . - odpowiedziała Rica i razem z Emily poszły do centrum handlowego .
Nadszedł wieczór . Dziewczyny były już u chłopców . Monica i Niall siedzieli przytuleni obok siebie . Nie mogli się rozstać , byli w sobie bardzo zakochani . Harry spoglądał raz na Louis'a , raz na Niall'a . Było cicho , nikt nic nie mówił . Wszyscy się do siebie uśmiechali .
- Co tak milczycie ? - zapytała Caroline przerywając krępującą cisze .
- A co mamy mówić .? Przecież wszystko już wiecie. - uśmiechnął się Louis .
- Właśnie chyba nie . - powiedziała Rose . Dziewczyna spojrzała się na Ericę , a ta podeszła do Louisa . Usiadła mu na kolanach i patrzyła w jego oczy . Chłopak był zakłopotany , nie wiedział co ma robić .
- Louis czy chciałbyś mi coś powiedzieć ? - zapytała uśmiechnięta .
- Tak , ale powiem ci to kiedy indziej .
- Ok . No jak wolisz . -powiedziała zawiedziona Erica i zeszła z jego kolan . W końcu Niall zaproponował grę ,, Pytanie czy zadanie ? " . Gdy wypadło na Liam'a ten wybrał zadanie .
- Tylko coś w miarę łatwego i realnego . - powiedział patrząc się na Zayn'a , który miał wymyślić mu zadanie .
- Dobra . Więc musisz pocałować Rose ! To raczej nie jest trudne .
- To jest łatwiejsze niż zrobienie bułki . - odparł Liam i podszedł do Rose . Pocałował ją i wrócił na miejsce . Gra trwała do 03.00 nad ranem . Potem wszyscy poszli spać.....
MAMY NADZIEJE ŻE SIĘ PODOBAŁO ( ROZDZIAŁ 2 JUŻ NIEBAWEM )
W co były ubrane dziewczyny w restauracji :
Caroline :
Erica:
Monica :
Emily :
Rose :
Na Koniec
Ciekawie się zaczęło, informujecie mnie o nextach i zapraszam do siebie:-) pozdrawiam M.Payne:-)
OdpowiedzUsuń