Rozdział 3
Była sobota . Monica , Rose i Caroline szykowały się do pracy . Dziewczyny weszły do salonu i usiadły przy stole , żeby zjeść śniadanie . Monica usiadła obok Niall'a , Caroline obok Zayn'a , a Rose obok Liam'a .-Co dzisiaj będziecie robić .? - zagadał Louis .
-No ja mam zmianę za Caroline o 18.00 więc mam jakieś zajęcie . - odparła Erica.
-Ja nic nie będę robiła . - powiedziała zadowolona Emily . Harry spojrzał na nią i uśmiechnął się .
-Ja potowarzyszę Mily . Będzie nam razem raźniej , a przy okazji trochę porozmawiamy . Myślę , że to świetny pomysł . - mówił Hazza .
-Ja pracuję do 16.00 , ale jak wrócę to nie wiem co będę robiła . - powiedziała Monica .
Za chwilę od stołu wstała Caroline , pożegnała się ze wszystkimi i poszła do pracy .
Gdy dziewczyna Malika szła , poczuła , że ktoś ją śledzi . Nie przejęła się tym zbytnio , więc szła dalej . Po 20 minutach Caroline była już w pracy i odbierała zamówienia . Do restauracji weszło sześć dziewczyn . Usiadły przy stole i czekały , aż Caroline odbierze od nich zamówienie .
W końcu dziewczyna podeszła do nich .
-Co podać .? - zapytała z uśmiechem .
-Jak Zayn może być z kimś takim . - powiedziała jedna chwytając się za głowę .
-Słucham ? - odparła oburzona Caroline .
-No to słuchaj . W ogóle nie jesteś w typie Zayn'a , on zasługuje na kogoś o wiele lepszego .
Na przykład na mnie . - mówiła druga . Caroline patrzyła na nie , w ogóle nie wiedziała o co chodzi . Zastanawiała się , dlaczego „fanki” Zayn'a mają do niej pretensje .
-O co wam chodzi .? O to , że jestem szczęśliwa z Zayn'em .?
-Mamy to gdzieś , czy jesteś szczęśliwa czy nie . Nam zależy na Zayn'ie , a nie na tobie .!
-Tak samo te twoje koleżaneczki . Za kogo wy się macie .?! Myślicie , że jak jesteście z chłopakami z One Direction to będziecie traktowane jak gwiazdy .?! Jeśli tak , to się grubo mylicie. - krzyczała jedna . Niestety wszystko usłyszał szef , który przyszedł do dziewczyn . Był bardzo zdenerwowany . W mgnieniu oka wyprosił ze swojej restauracji niegrzeczne fanki , a Caroline powiedział , aby nie przejmowała się tymi głupimi komentarzami . Dziewczyna posłuchała go i wróciła do pracy .
Minęło kilka godzin . Louis , Zayn , Niall , Liam i Harry oglądali mecz . Horan zrobił się głodny i poszedł do kuchni . Nie chciało mu się robić kanapek , dlatego wziął ostatnią marchewkę Louis'a . Wszedł z nią do salonu i wrócił do oglądania meczu . Louis spojrzał na niego .
-Niall , co ty jesz .? - zapytał .
-Marcheweczkę . Jest świetna . - odparł Niall , przeżuwając ją .
-Całe szczęście , że nie była ostatnia .
-Ty chyba nie wiesz co mówisz . Właśnie jem ostatnią marchewkę , więcej nie ma .
-ŻE CO .?! - krzyknął Louis . Niall wzruszył ramionami i zajadał się dalej . Louis zrobił obrażoną minę i więcej nie odezwał się do Niall'a . Do pokoju weszła Erica , która właśnie szła na zmianę za Caroline . Dała Louis'owi buziaka i wyszła do pracy .
Rica szła przez park , gdy zauważyła leżącą na ziemi osobę . Podeszła bliżej i rozpoznała , że to jej kuzynka Caroline . Była nieprzytomna . Obok lnniej leżał kij , którym prawdopodobnie Caroline dostała w tył głowy . W szoku wyjęła z torebki telefon komórkowy i zadzwoniła na pogotowie . Kiedy skończyła rozmowę z dyspozytorem ze szpitala , zadzwoniła do Zayn'a , a potem do szefa . Opowiedziała im wszystko i gdy tylko pojawiła się karetka , Erica pojechała ze swoją kuzynką do szpitala .
15 minut po telefonie Ericy , Zayn , chłopcy z One Direction i ich przyjaciółki byli w szpitalu . Malik rozmawiał z lekarzem o stanie zdrowia jego ukochanej .
-Pani Rooney szybko nie wyjdzie . Prawdopodobnie została uderzona czymś w tył głowy i straciła przytomność . Wszystko potwierdzi się po otrzymaniu wyników badań . - mówił lekarz . Załamany Zayn usiadł na krześle i zakrył twarz rękami . Chciało mu się płakać . Był wściekły na osobę , która zrobiła to Caroline . W tym czasie Monica dostała SMS'a od swojego kuzyna z Australii , Justina . Chłopak poprosił , aby dziewczyna przyjechała dać mu klucze do starego domu dziewcząt . Dziewczyna wyszła ze szpitala . Nie wiedziała , że znów śledzą ją ciekawscy fotoreporterzy .
Jest niedziela rano . Liam siedział w kuchni i przeglądał internet , gdy nagle natknął się na zdjęcia Monicy i Justina . Nikt nie wiedział , że Justin jest kuzynem Monicy . Liam złapał się za głowę . Postanowił , że podzieli się informacjami z Niall'em . Napisał mu SMS'a , aby nie budzić Monicy . Po chwili Horan pojawił się w kuchni .
-Zobacz co znalazłem . - powiedział Liam . Nad zdjęciami pisze krótki mini artykuł :
„ SZOK ! Osiemnastoletnia dziewczyna Niall'a Horana , Monica Cole , prawdopodobie go zdradza . Wczoraj dostaliśmy zdjęcia , na których widać jak dziewczyna przytula jakiegoś chłopaka , a potem wchodzi z nim do domu . Co na to Niall .? Co powie Monica .?”
-Co to ma być .. - powiedział zbulwersowany Niall .
-O czym rozmawiacie .? - zapytał zaspany Louis , który właśnie wszedł do kuchni . Liam pokazał mu zdjęcia .
-Nie wierzę , że mogła ci to zrobić . - mówił Liam .
-No ja też nie . Monica i zdrada .? Nie , coś tu jest nie tak , ale kto to wie . - odparł Louis.
Po chwili w kuchni pojawili się Harry , Emily , Rose i Erica . Niall poprosił ich , aby zostawili go sam na sam z Monicą , bo chciałby z nią porozmawiać . Przyjaciele posłuchali go i poszli do salonu .
Po chwili w kuchni pojawili się Harry , Emily , Rose i Erica . Niall poprosił ich , aby zostawili go sam na sam z Monicą , bo chciałby z nią porozmawiać . Przyjaciele posłuchali go i poszli do salonu .
-Kim jest ten chłopak .? - zapytał Horan pokazując zdjęcia . Monica uśmiechnęła się .
-To jest Justin , mój kuzyn . Przyjechał tu do mnie , a dokładniej do pracy .
-Yhy … Akurat uważaj , bo ci uwierzę .
-Niall , o co ci chodzi .?
-O to , że mnie zdradzasz i wciskasz mi jakiś tani kit na poczekanie .
-Nie wymyślam żadnego kitu na poczekanie .! Mówię ci prawdę .!
-Prawdę .. Jasne , akurat . Monica przestań , bo to jest aż śmieszne .! Kłamiesz w żywe oczy .!
-Wiesz co jest śmieszne .? To , że wierzysz jakimś głupim zdjęciom , a nie mnie . To jest na serio mój kuzyn , a skoro nie wierzysz , to masz problem .
-Dobra , weź daj mi spokój . Zrywam z tobą , a takie kity wciskaj swojemu niby kuzynowi . Szczęścia z nim .! - mówił zdenerwowany Niall . Oczy Monicy napełniły się łzami . Wybiegła z kuchni do pokoju w którym spała , zabrała kilka swoich rzeczy i wyszła z domu .
W tym samym czasie Zayn spał na szpitalnym korytarzu . Obudził go lekarz .
-Dzień dobry Zayn . - przywitał go z uśmiechem . Chłopak spędził całą noc w szpitalu .
-Dzień dobry . Co z Caroline .? Jak ona się czuje .?
-Posłuchaj mnie . Twoja dziewczyna jest w śpiączce . Powinna się obudzić za kilka dni .-To jest Justin , mój kuzyn . Przyjechał tu do mnie , a dokładniej do pracy .
-Yhy … Akurat uważaj , bo ci uwierzę .
-Niall , o co ci chodzi .?
-O to , że mnie zdradzasz i wciskasz mi jakiś tani kit na poczekanie .
-Nie wymyślam żadnego kitu na poczekanie .! Mówię ci prawdę .!
-Prawdę .. Jasne , akurat . Monica przestań , bo to jest aż śmieszne .! Kłamiesz w żywe oczy .!
-Wiesz co jest śmieszne .? To , że wierzysz jakimś głupim zdjęciom , a nie mnie . To jest na serio mój kuzyn , a skoro nie wierzysz , to masz problem .
-Dobra , weź daj mi spokój . Zrywam z tobą , a takie kity wciskaj swojemu niby kuzynowi . Szczęścia z nim .! - mówił zdenerwowany Niall . Oczy Monicy napełniły się łzami . Wybiegła z kuchni do pokoju w którym spała , zabrała kilka swoich rzeczy i wyszła z domu .
W tym samym czasie Zayn spał na szpitalnym korytarzu . Obudził go lekarz .
-Dzień dobry Zayn . - przywitał go z uśmiechem . Chłopak spędził całą noc w szpitalu .
-Dzień dobry . Co z Caroline .? Jak ona się czuje .?
-Aż tak z nią źle .?
-Niestety tak . Idź do domu , odpocznij trochę . Spałeś tu całą noc . Zapewniam cię , że zajmiemy się Caroline najlepiej jak tylko będziemy mogli . - mówił lekarz . Zdołowany Zayn poszedł do domu.
Po 20 minutach Malik wszedł do domu . Zdjął buty i wszedł do salonu , w którym siedzieli Louis , Liam , Rose , Erica , Emily , Harry i Niall . Usiadł obok Horana .
-I co u Caroline .? - zapytała Erica .
-Jest w śpiączce . Lekarz mówi , że powinna się obudzić za kilka dni . Dostała czymś w głowę i dlatego była nieprzytomna . - opowiadał Zayn . Zalogował się na Twitter'a i dodał ostatni wpis na swój profil , po czym usunął konto . Zauważył pewną nietypową zmianę – brakowało Monicy .
-Niall , gdzie jest Monica .? Jest niedziela i chyba nie siedzi w pracy . - zapytał . Horan spojrzał na niego i nic nie powiedział .
-Nie mów nic na temat Monicy jeśli Niall jest blisko . - powiedział Louis .
-Dlaczego .?
-Rozstali się dzisiaj rano . Niall zobaczył jakieś zdjęcia i pokłócili się . - opowiadał Lou . Zayn popatrzał na niego , a potem na Niall'a . Był zdziwiony , bo Niall i Monica stanowili idealną parę . Nagle Rose dostała SMS'a od Monicy , w którym prosiła , aby ukochana Liam'a spakowała jej potrzene rzeczy i przywiozła jej do domu . Monica nie chciała widzieć Niall'a . Nie chciała go też niepotrzebnie denerwować . Rose udała się do pokoju Niall'a , spakowała resztę potrzebnych rzeczy swojej przyjaciółki i razem z Liam'em pojechała do Monicy .
Nadeszła godzina 17:00. Zayn i Louis pojechali do szpitala . Lekarz zauważył ich . Podszedł do nich i zaczął z nimi rozmawiać .
-Zayn , mam ci coś do przekazania . Była tutaj pewna dziewczyna , miała tak z 19 lat . Pytała o ciebie i kazała dać ci list . Proszę . - powiedział lekarz i wręczył Zayn'owi kopertę z listem . Chłopak otwarł ją i przeczytał list .
„Drogi Zayn'ie !
Przepraszam , ale to ja uderzyłam Caroline tym kijem . Twoja dziewczyna szła przez park , ja wyszłam zza krzaków i uderzyłam ją . Nawet nie wiem dlaczego . Na początku byłam zadowolona , ale po pewnym czasie zrozumiałam , że źle postąpiłam . Przyszłam odwiedzić Caroline , ale ona jest nieprzytomna . Kiedy ją zobaczyłam , rozpłakałam się .. Dałam lekarzowi list i uciekłam ..”
-Zrobiła coś i nie wie nawet dlaczego . Ja tego nie rozumiem . - powiedział Louis . Zayn przytaknął mu i razem z nim poszedł do automatu po kawę . W tym samym czasie Monica siedziała razem z Justinem w ogródku . Opowiedziała mu wszystko .
-To moja wina . - powiedział chłopak .
-Nie . To Niall nie wierzy , chociaż wina leży także po mojej stronie . Mogłam mu powiedzieć , że przyjedziesz . - mówiła dziewczyna . Nie wiedziała , że obok jej domu przechodzi Harry . Styles zobaczył swoją przyjaciółkę siedzącą z Justinem . Napisał do Niall'a aby przyjechał porozmawiać z dziewczyną na spokojnie . Horan czytał właśnie jakiś artykuł o Selenie Gomez , gdy dostał SMS'a od Harry'ego . Po przeczytaniu wiadomości szybko się ubrał i wyszedł z domu . Chciał jak najszybciej dojechać na miejsce i rozmówić się nie tylko z Monicą . Po 15 minutach chłopak był u swojej byłej dziewczyny . Wszedł do ogródka bardzo zdenerwowany .
-No proszę , jednak mnie zdradzasz .! - krzyknął .
-Nie .! To jest mój kuzyn , naprawdę .
-Tak .? Daj mi jakiś dowód .! - mówił . Justin wyciągnął swój dowód osobisty i dał go Niall'owi . Chłopak spojrzał na niego dwa razy . Nie wierzył w to , że dał się oszukać mediom .
-Widzisz , ja i Monica mamy te same nazwiska . Jesteśmy rodziną . - powiedział Justin . Niall podszedł do Monicy i próbował ją przytulić , ale ona go odepchnęła .
-Nie dotykaj mnie . - powiedziała .
-Monica , przepraszam . Myślałem , że ty ..
-Wyjdź z tąd . - odparła . Niall posłuchał i odjechał . Był zły sam na siebie . Postanowił pojechać do Caroline .
Gdy był już na miejscu zastał siedzących na krzesłach Zayn'a i Louis'a .
-Cześć . I jak się czuje Caroline .? - zapytał Horan .
-Zobacz co dostałem . - powiedział Zayn i wręczył Niall'owi list . Chłopak przeczytał go i zrobił wielkie oczy .
-I to ma być fanka .. - powiedział zniechęcony .
-Najwidoczniej nie . A co robi reszta .? - zapytał Louis .
-Ja nie przyjechałem z domu , tylko od Monicy . Byłem u niej .
-I co .? Pogadaliście .? - dopytywał Zayn .
-Okazało się , że Justin to kuzyn Monicy i nie zdradzała mnie . Widziałem dowód osobisty Justin'a , mają takie same nazwiska . - opowiadał Niall . Chłopcy spojrzeli na niego , a potem na siebie . Zayn obiecał Horanowi , że pomoże mu odzyskać Monicę . Chłopcy postanowili wrócić do domu .
Nadeszła godzina 21:00 . W domu brakuje tylko Caroline i Monicy . Niall przebywał u siebie w pokoju i próbował dodzwonić się do Monicy , ale ona nie odbierała i nie odpisywała na jego wiadomości . Próbował topić swoje smutki w pizzy , ale nie potrafił wybaczyć sobie tego , że tak bardzo zranił Monicę . Była to dla niego najważniejsza osoba w życiu . W salonie siedzieli Louis , Erica , Zayn , Liam , Rose , Harry i Emily . Rozmawiali na różne tematy .
-Jak myślicie , czy Niall i Monica się pogodzą .? - zapytała Emily .
-Jestem pewien , że tak .- odpowiedział Liam . Po kilkunastu minutach wszyscy poszli spać ..